| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Przyjmij już do siebie Boże Słowo.
Już zapragnij być w Sercu Jezusa. ...
Bądź żyzną glebą dla ziarna.
Jest nim Boże słowo.
Może ono wzrastać w twoim życiu
i wydawać obfity owoc wiary. ...
Rozwiązanie tajemnicy królestwa Bożego
tkwi w słuchaniu słowa Bożego
sercem szlachetnym i dobrym.
To ono jest ziemią żyzną,
która rodzi wspaniałe owoce
dzięki wytrwałości.
Potrzeba jest wytrwałość w pełnieniu dobra,
by osiągnąć królestwo Boże. ...
Jaki jest cel twojego życia?
Jeden z autorów twierdzi,
że to, co jest w twoich myślach
i na twoich ustach pierwsze,
kiedy się obudzisz
i ostatnie przed pójściem spać,
to jest twój bóg,
to jest to, po co żyjesz. ...
Obecność Pana sprawia,
że Kościół jest wspólnotą,
która ewangelizuje.
Poznaj w niej swoje miejsce.
Wypełniaj misję,
którą dla ciebie przewidział. ...
Jeżeli służenie ludziom jest czynnością poniżającą i ujmującą godności,
to Jezus został bez czci i chwały, gdyż całe życie poświęcił, aby ci służyć.
Maria, Joanna i Zuzanna oraz inne kobiety towarzyszące Jezusowi
i Jego apostołom podczas wędrówek przez miasta i wsie służyły im,
wykorzystując do tej służby swój majątek.
Nie pytały Jezusa, co z tego będą miały.
Nie liczyły na wdzięczność, nie pchały się do tytułów i władzy,
nie przypisywały sobie szczególnego znaczenia
i pozycji za bezpośrednie służenie Nauczycielowi.
Uwolnione od złych duchów i chorób
służyły Mu z sercami pełnymi wdzięczności.
Będąc blisko Jezusa, nie szukaj zaszczytów i wyróżnień,
stanowisk i pochwał, lecz tak jak Maria, Joanna i Zuzanna
służ Bogu i okazuj Mu wdzięczność za dobro, którym cię obdarza. ...
Jeśli zagubiłeś Pana Jezusa,
warto, byś wrócił do tego miejsca,
gdzie się ostatnio zgubiłeś. ...
Zanim zaczniesz narzekać na młodych,
zobacz prawdę o tym,
jakie wartości im ukazujesz swoim życiem,
jakie pragnienia przekazujesz tym,
którzy na ciebie patrzą. ...
Co powinien dwunastoletni chłopiec,
a co dwunastoletni Syn Boży?
Powinnością dziecka jest być poddanym rodzicom,
słuchać ich, uczyć się do nich i ich szanować.
Powinnością Syna Bożego jest pełnić wolę Ojca,
który jest w Niebie.
Stajesz przed wieloma tajemnicami
twojej wiary w Jezusa Chrystusa i nie wiesz,
co czynić i jak sobie poradzić z wyzwaniami,
które przed tobą stawia.
Maryja uczy cię pokornej postawy ucznia,
który gdy czegoś nie rozumie,
zachowuje to w swoim sercu,
a Bóg, gdy przyjdzie właściwy moment,
da mu zrozumienie tych Bożych spraw,
o ile taka będzie Jego wola. ...
Jakimś dzieckiem jesteś. ...
Rozświetlaj Bożym słowem
swoje niedojrzałe postawy i pragnienia.
Słuchaj Boga. Wyrastaj
z dziecięcego egoizmu swoich zachcianek.
Od Jezusa ucz się miłości do Ojca,
do braci i do siebie samego. ...
Wspólnota formującego się Kościoła,
nowej chrześcijańskiej społeczności,
potrzebowała wytycznych od apostołów
mających więcej doświadczenia
i mądrości otrzymanej od swego Mistrza.
Paweł wskazuje na Jezusa jako na tego,
w którym wszystko się dokonało
i na którym Kościół jest zbudowany.
Nie wszystkim odpowiadał
taki model Kościoła Chrystusowego.
Tak jak w początkach chrześcijaństwa,
tak i dzisiaj pojawiają się ludzie,
którzy próbują dopasować
chrześcijaństwo do swoich potrzeb
i budować Kościół
wedlug swoich prywatnych planów.
A dobrych i pokornych ludzi,
którzy im nie odpowiadają w Kościele,
potrafią wykpić i ośmieszyć,
mówiąc, że zły duch ich opętał
albo że to żarłoki i pijaki. ...
Wstań ze swojej nędzy.
Wstań ze swego grzechu.
Podnieś się ponad przygnębiające myśli.
Skieruj swój wzrok na Boga, Twórcę życia.
Podnieś się z przygnębienia i zaufaj Bogu.
Wstań i idź dalej, naucz się żyć z Bogiem. ...
Kiedy cierpienie współczesnego świata
staje się dla wielu okazją,
aby zaprzeczać Bożej obecności,
Pan jest twoim pocieszycielem,
daje ci pewność,
że zanim wydasz okrzyk bólu,
On już widzi twoje cierpienie. ...
Jezus nauczał, uzdrawiał,
wskrzeszał z martwych i wyrzucał ze duchy.
Wielu cierpiących było w stanie
dotrzeć na spotkanie z Nim o własnych siłach,
innych przynosili krewni lub znajomi.
Prosili Jezusa o miłosierdzie.
Wdowa z Nain nie zdążyła
wypowiedzieć przed Jezusem bólu,
który był w jej sercu po śmierci jedynego syna.
Nie skierowała do Niego żadnej prośby.
Z resztą nie musiała.
Kroczyła pełna bólu, z oczami pełnymi łez.
Jezus znał jej serce przepełnione cierpieniem.
Wskrzeszając zmarłego,
w jednej chwili przemienił smutek w nieopisaną radość,
a obecnym na pogrzebie uświadomił,
że Bóg nie zapomniał o swoim ludzie. ...